Za każdym razem, kiedy muszę wyrzucić jakieś jedzenie, mam ogromne wyrzuty sumienia. Nie lubię marnotrawstwa, zwłaszcza w kuchni, kiedy więc kupiłam młodą marchew z natką, zaczęłam się zastanawiać, co też z tą zieleniną mogę zrobić. Wybór padł na pesto i był to strzał w dziesiątkę. Do czego można wykorzystać pesto z natki marchewki? Idealnie sprawdzi się na przykład jako dodatek do kanapek - smarujemy nim pieczywo, a na wierzch układamy kilka plastrów pomidorów i mozzarelli. Możemy wymieszać je z makaronem, dodać kilka pomidorków i mamy gotowy obiad. Fajnie smakuje także jako sos sałatkowy. Spróbujcie koniecznie!
Składniki:
- 1 pęczek natki marchewki
- 30 gramów migdałów (lub orzeszków piniowych/pestek dyni)
- 20 gramów parmezanu
- ząbek czosnku
- 120 ml oliwy z oliwek
- sól, pieprz
1. Natkę myjemy, osuszamy i odcinamy twarde łodygi.
2. Migdały (ja użyłam płatków migdałowych) prażymy na patelni.
3. Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze, dokładnie miksujemy i voilà! Smacznego!
Lubicie kuchnię włoską? Zapraszam do naszej facebookowej grupy dla miłośników Italii:
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza